Właśnie wróciłem z przedłużonego weekendu w Szwecji (a dokładnie w okolicach Norrkoping). Piękny region nawet pochmurną jesienio-zimą.
Po powrocie od razu siadłem do pracy nad propozycją dla jednego z klientów. Późno ale cóż, takie życie (warto było urwać piątek i poniedziałek :). W chwili relaksu szybkie wejście na youtuba i znalezienie jakiegoś video z muzą dla odskoczni. Hmm...może Dead Can Dance?
I tu zaczyna się impulsowy... proces zakupu on-line. Moim zdaniem ciekawy -czasami standardowy (wybór oferty) a miejscami wbrew "ekomersowym best practicies" (zamówienie) więc poszczególne kroki rozpisałem poniżej.
Wybór oferty.
1. Impuls! Teledysk widziany po raz setny a ciarki na plecach cały czas te same. Muszę to mieć zaraz,teraz, już!
2. Google + tytuł DVD (nie sklep interentowy bezpośrednio!) - zaskoczenie - w wynikach więcej niż jeden sklep ;)
3. Kilka linków klikniętych na chybił trafił (sklepy + porównywarki) - porówanie za ile i gdzie. Dwa sklepy wydają sie sensowne (powiedzmy sklepy A i B - żadnego nie znam!) - wybieram tańszą ofertę (sklep A). Ważne: znajduję się od razu na stronie produktu (to jest dla mnie strona pierwszego kontaktu ze sklepem, strony głównej prawdopodobnie nigdy nie odwiedzę!)
Zamówienie.
4. Jest DVD w koszyku - w Sklepie A lojalnie mnie informują: termin dostawy do około 14 dni (trochę długo :( ale sprowadzają na moje specjalne zamówienie) - ok dawać dalej, szybko, szybko; łeeee Rejestracja - przecież nigdy tu nie wrócę, chcę tylko te DVD, po co rejestracja! No dobra niech im będzie...
5. Mail z potwierdzniem Rejestracji - klikam link i ...przechodzę do strony głównej Sklepu A. Jestem zalogowany ale gdzie jest moje DVD? Co, mam je sobie teraz jeszcze raz znaleźć? Dobra no to sprawdzę jeszcze Sklep B (Sklep A dał mi moment na zawahanie!)
6. Sklep B - DVD droższe. O, przy ofercie jest ikonka 24h! Będę miał szybciej niż tam! No to jedziemy dalej.
7. To już znamy, jestem nowy więc Rejestracja - tu poszło szybko tylko Login i hasło - żadnych danych osobowych + zaskoczenie nie muszę odbierać maila z potwierdzeniem Rejestracji, przenosi mnie od razu do finalizacji zakupu, świetnie!
8. Dane osobowe i dostawy, regulaminy itd. Dobra to jeszcze raz upewnienie się czy te 24 h obowiązuje; łeee, nigdzie informacji :( No, ale niech im będzie potwierdzam zamówienie. Poszło. O, na kolejnym kroku dostaję najważniejsze informacje ad. przesyłka - łeeee dostawa może zająć 14 dni a w szczególnych przypadkach do 60! Ale już po ptakach...
9. Dostaję maila z potwierdzeniem - są wszystkie niezbędne informacje w jednym mailu -spoko.
To the point!
Kupiłem w sklepie B (droższa oferta!) bo:
1. W sklepie A po Rejestracji, musiałem odebrać maila a co więcej po kliknięciu w linka z maila nie przeniosło mnie do wcześniej wybranego DVD! (moment na zawahanie i przemyślenie impulsowej decyzji jeszcze raz)
2. Sklep B pokazał na wstępie ikonkę 24h (zasugerował, że wysyła to w ciągu 24h - co nie jest raczej prawdą i miałem tego świadomość choć chciałem w to wierzyć !); podczas gdy sklep A od razu lojalnie mnie informował, że może to zająć dłużej bo musi sprowadzić ten produkt. W tym przypadku (zakup impulsowy, duża chęć posiadania, nieduża kwota) zaryzykowałem!
3. Sklep B miał szybszą Rejestrację (tylko Login i hasło, bez danych osobowych) oraz nie wysyłał mi maila potwierdzającego rejestrację z koniecznością kliknięcia.
No, to już nie mogę się doczekać! Na razie pozostaje youtube... Jak ten koleś w czerwonej koszulce może jednocześnie bębnić tymi pałkami i non stop skakać (zerknijcie np. 2:46; 4:49) ? ;)
wtorek, 9 grudnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
To jest to!
po koncercie w Warszawie mogę śmiało umrzeć z przekonaniem, że coś wielkiego mi się przydarzyło :)
Prześlij komentarz