Dziś w biurze furorę robił wirusowy serwis ING I Need To Go. Bardzo ciekawy sposób na komunikację i promocję darmowego konta bankowego. Idea genialna ale co ważniejsze nie została ona popsuta na etapie realizacji. Strona główna serwisu bardzo prosta, jednoznacznie i intuicyjnie ukierunkowująca usera na podjęcie akcji. Mamy na niej tylko "mięso", które ma spowodować, że wirus się rozprzestrzeni. Żadnych dodatkowych, zbędnych elementów. Zobaczcie sami - tak wygląda główny element strony - film.
czwartek, 14 sierpnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz